Kontakt
Zespół Szkół Ogólnokształcących w Helu
ul. Szkolna 1
84-150 Hel
58 675 06 83
Godziny Pracy Sekretariatu
Poniedziałek
Wtorek
Środa
Czwartek
Piątek
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
Przydatne linki
„Gdyby czekolada była dźwiękiem, to musiałaby być śpiewem”. Kathrin Stockett
Gdy miała 5 lat, mama namówiła Ją na zajęcia w Bibliotece Miejskiej. Początki były oczywiście trudne i nawet w części nie zdradzały przyjemności śpiewania ani pracy, którą należy wykonać, by rozwijać talent wokalny. Te pierwsze zajęcia po prostu były fajne i to wystarczyło. Powoli wyłaniał się model regularnych ćwiczeń towarzyszących Łucji: uczęszcza na zajęcia raz w tygodniu oraz trenuje w domu przed lustrem, pamiętając o nawilżeniu gardła wodą. Dodatkowo rozśpiewuje się podczas zajęć chóru szkolnego. Nie chciałaby pracować jeszcze intensywniej, obawia się, że to mogłoby przeszkadzać Jej w realizacji zadań szkolnych, a trzeba o Niej wiedzieć, że nie ustępuje i chce umieć więcej, sama podwyższa poprzeczki.
Wzięła udział w różnych konkursach wokalnych, od tych organizowanych przez szkołę, przez pucki Konkurs Polskich Piosenek o Wolności czy Pomorski Festiwal o Złotą Nutkę Króla Maciusia. Śpiewanie uznaje za trudną sztukę, która czasami oznacza aż 10 miesięcy przygotowań z trenerem, by uznać, że każdy dźwięk jest dopracowany odpowiednio. Podczas zajęć szkoli głos i szuka najlepszych dźwięków, żeby zaśpiewać wybraną piosenkę na najważniejszym czerwcowym Międzynarodowym Konkursie Piosenki młodzieżowej Gdynia Open. Startuje w nim od 2019 roku. Wówczas zaśpiewała w koncercie finałowym, zobaczyła, jak wielu wokalistów mierzy swoje umiejętności na scenie, jak fascynujący jest udział w imprezie o takim rozmachu i zapamiętała te dobre emocje. Od tej pory co rok próbuje, w tym ostatnim była już zdecydowanie bliżej – zakwalifikowała się do II etapu i miała nadzieję na więcej. Z pokorą przyznaje jednak, że grono wspaniale śpiewających było bardzo liczne. Plan na przyszły czerwiec jest oczywisty, przygotuje piosenkę i zaśpiewa głosem dziś jeszcze nieodkrytym, który znajdzie się w dźwiękach podczas treningów. Bo to jest takie zaskakujące, że nie wiemy, jaki głos mamy, on się zmienia i, niespodziewanie, śpiewając, czujemy, że to zupełnie inna piosenka niż na początku. Na pewno finał jest celem i postara się mu sprostać.
Nauczyła się doceniać warunki techniczne, to komfortowe, gdy nagłośnienie jest dobre i scena sprzyja wokaliście. Tak, odczuwa tremę, silniejszą na dużych imprezach, wówczas skupia wzrok na jednym punkcie i stara się precyzyjnie wykonać swoje zadanie. Z czasem jednak oswoiła różne lęki i czuje, że jest lepsza.
Łucja lubi swój głos, powiada: „Gdy śpiewam czuję się szczęśliwa, mogę odskoczyć od spraw szkolnych i mieć frajdę”.
Najlepsze życzenia dla Ciebie, Łucjo, nie ustawaj, szukaj dźwięków, śpiewaj!