Kontakt
Zespół Szkół Ogólnokształcących w Helu
ul. Szkolna 1
84-150 Hel
58 675 06 83
Godziny Pracy Sekretariatu
Poniedziałek
Wtorek
Środa
Czwartek
Piątek
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
Przydatne linki
Z pewnym opóźnieniem relacjonujemy przed Państwem przygody, które przeżyliśmy podczas projektu edukacyjnego w Siemianowicach Śląskich.
Tym razem uczestnikami tej wymagającej inicjatywy są Uczniowie dwóch klas ósmych: naszej i śląskiej ósmej C. Grudniowa wyprawa wiązała się z możliwością uczestniczenia w Jarmarku Świątecznym na Nikiszu, zabytkowej dzielnicy Katowic. Plan gęsto usiany różnymi zajęciami nie pozostawiał nam czasu na własne pomysły, byliśmy cudownie zmęczeni i wirowaliśmy pomiędzy zadaniami, miejscami, nowymi Przyjaciółmi i krótkim, doprawdy, snem. Wszyscy jednogłośnie orzekliśmy, że podczas upływu dni projektowych doświadczyliśmy pobytu w Kapsule Czasu: pierwsza doba rozciągnęła się i objęła jakby dwa dni a potem, od razu i wbrew wszystkiemu, nastał piątek, pożegnanie i smuteczek. Nasi gościnni Gospodarze na bieżąco relacjonowali wydarzenia na swoim fb, a my je udostępnialiśmy, więc dziś już nie będziemy wracać do szczegółów, skupimy się na dwóch innych aspektach. Można by było każdy punkt naszego programu dopisać do celów podstawy programowej, od spektaklu teatralnego, przez zajęcia na basenie, warsztaty w muzeach, zwiedzanie kopalni, grę terenową, zajęcia geofizyki w planetarium i oczywiście niezbędne minimum o kulturze i języku Ślązaków. Jednak pytania te postawione naszym ósmoklasistom dostarczyły dużo ciekawszych odpowiedzi:
- Czego nauczyliśmy się podczas projektu?
- Jakie relacje udało się nam nawiązać ze Ślązakami?
- nauczyłam się korzystania z mapy i wiadomości o roślinach, które są trujące, a także cech różnych klimatów i niektórych gwiazdozbiorów;
- nauczyłam się skakać na główkę do wody;
- zapamiętałem historie o demonach śląskich i ciekawostki o roślinach trujących, a także historię „Gostka”, który przeżył w kopalni 5 dni i podpisał cyrograf z diabłem
- strasznie podobała mi się gra terenowa, miałam świetną drużynę- „Kaczuszki” i mogłam się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy; zapamiętałam też lekcję o trzęsieniu ziemi;
- nauczyłam się orientacji w terenie, rozpoznawania liści drzew, jak wyglądało życie w kopalniach i jak żyje się w dużym mieście;
- nauczyłam się wielu nowych rzeczy, np. poznałam demony śląskie, zioła i rośliny trujące i przyswoiłam nową umiejętność: skakania do wody;
- poznałam wiele sympatycznych osób, z niektórymi mam kontakt do dziś;
- nawiązałam nowe znajomości a nawet przyjaźnie;
- poznałam wiele osób;
- na śląsku poznałam wiele fajnych osób, z którymi nawiązałam dobry kontakt i relacje;
- poznałam fajne osoby, z którymi codziennie wymieniam się wiadomościami i planujemy spotkać się podczas wakacji;
- poznałam kilka osób i fajnie było porozmawiać;
- złapałam dobry kontakt z wieloma uczniami tamtej szkoły i dalej go utrzymujemy;
- poznałem Stasia;
- ze Stasiem nawiązałem relacje;
Co do wartości projektu edukacyjnego nie można mieć żadnych wątpliwości, to najlepsza kreatywna metoda nauczania przez działanie.
Naszym śląskim Przyjaciołom najserdeczniej dziękujemy, gościnnych Rodziców pozdrawiamy, Dyrekcji ślemy wiele słów wdzięczności a opiekunkom projektu, Pani Magdzie i Pani Agnieszce kłaniamy się i machamy radośnie!
Czekamy na czerwiec i już obmyślamy wspólne przygody.