Kontakt
Zespół Szkół Ogólnokształcących w Helu
ul. Szkolna 1
84-150 Hel
58 675 06 83
Godziny Pracy Sekretariatu
Poniedziałek
Wtorek
Środa
Czwartek
Piątek
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
7:30 - 15:30
Przydatne linki
W poniedziałek 23 czerwca szkolna trupa teatralna- uczniowie klasy ósmej i HEL~LO - wystawili sztukę na motywach dramatu Williama Shakespeare’a „Romeo i Julia”. Reżyser, Bartek Miernik, założył, że temat trudnej, niechcianej przez Rodziców miłości współgra z echem lokalnego konfliktu między Kaszubami a Garnizonem, dlatego Parys w stroju kaszubskim grany przez Michała Wirwińskiego adoruje Julię, Monikę Markiewicz, córkę żołnierza zawodowego, Kapuleta, granego przez Rafała Kąca, skądinąd rewelacyjnie wiarygodnego w tej roli. Ta ciekawa aranżacja posłużyła aktorom do poszukiwania własnej konwencji przedstawienia i tak szesnastowieczna tragedia przeobraziła się we współczesną, aktualną w słowie i sposobie widzenia świata komedię, by w finale wybrzmieć jednak tragicznym i tym samym od wieków skutkiem ludzkich konfliktów. Kreacja ojca Laurentego, w tej roli Paweł Muża, podbiła serca publiczności i przekonała, że siłą teatralnego przekazu jest aktor, jego postawa, gesty, mimika i ruch, a słowa są tylko uzupełnieniem. Ten sam Paweł doskonale odnalazł się też w roli Merkucja uśmierconego przez Tybalta, Michała Wirwińskiego, który jako Romeo i Tybalt jednocześnie, musiał stoczyć pojedynek sam ze sobą. Teatralny majstersztyk. W roli niani – opiekunki Julii mogliśmy podziwiać Sabinę Mużę, która w metamorfozie stała się starą służącą władającą dosadnym, sprośnym językiem i oprócz dobrej zabawy wywołała szok artystyczny wśród odbiorców. Przystojny Parys, kandydat na męża Julii z woli Rodziców, grany przez Gabriela Grzesikowskiego, straszył i śmieszył kreacją młodego despotycznego psychopaty, który mimo zuchwałości dał się polubić. Gwiazdą nowo odkrytą na szkolnej scenie był Cezary Krawiec, Merkucjo, kompan Romea. Jak się okazuje człowiek z zacięciem kabaretowym i darem skupiania na sobie uwagi widza. Obraz dopełnia postać Księcia Werony, tu rola Tomka Cisconia, skrojona na Jego osobiste zasoby: dystans wobec świata, zdolność komentowania bez potrzeby i dryfowanie własnym tempem pośród innych ludzi. Naturszczyk celnie obsadzony. Dwie tytułowe kreacje z różnym i równie ujmującym wdziękiem wiodły nas przez zaklęte ścieżki uczuć zakochanych, tak, że wierzyliśmy ich westchnieniom.
To już czwarta sztuka, którą wystawiają nasi uczniowie pod opieką reżysera, Bartka Miernika. Niektórzy wyraźnie stanowią Jego Team, oszlifowali talenty i teraz teatr sprawia im radość przenikania ludzkich spraw i wyjawiania ich przed innymi. Niewątpliwie cały zespół zasłużył na aplauz, Bartek na wiele życzliwych słów i uznanie efektów trudnej i fascynującej pracy. Czekamy z niecierpliwością na kolejne odsłony.
Wszystkie zdjęcia można pobrać -->tutaj<--